Bel paese

Nie dla mnie piękne pejzaże,
włoskie słońce, muzea,
nie dla mnie fontanny Rzymu - rzeźbiarskie arcydzieła.

Dla mnie u progu starości,
gdy ręka sie trzęsie zmęczona,
szklaneczka dla starych kości scotch whisky lub burbona.

Nie dla mnie Luni czy Lazio,
w Veronie teatr stary,
nie dla mnie karnawał w Wenecji i jego słynne maszkary.

Dla mnie stolik w kąciku,
gdzie czas szybko ucieka,
szklaneczka na stoliku towarzyszka człowieka.

Nie dla mnie Toskanii winnice,
Etrusków antyczne ślady,
nie dla mnie wybrzeże Ligurii i świt nad Sarzaną blady.

Włosy siwizną omszałe,
coraz mniej w domu gości,
z kim dzielić włoskie wspomnienia? Więc piję w samotności.