Dziecko jeszcze w łonie matki,
a królowie już w podróży,
z Indii gwiazda ich prowadzi,
w nocy czas się mocno dłuży.
Kto im wskazał
cel podróży,
czy mantra, czy sen proroczy?
Zanim spełni się proroctwo,
minie wiele dni i nocy.
Wyruszyli
trzej w nieznane,
nie straszna im niepogoda,
a gwiazda wskazuje drogę
do ziemi króla Heroda.
Wielbł±d
juczny dary niesie,
przed nim id± trzej królowie,
na fujarkach pięknie graj±
okoliczni pastuszkowie.
Wszyscy do
Betlejem ¶piesz±,
do groty gdzie matka rodzi,
w ludzkich bólach, z ludzkim płaczem
Bóg nam dzi¶ na ¶wiat przychodzi.
I my ¶pieszmy
dzi¶ do niego,
gdy On w domu naszym bawi,
w stajeneczce pod choink±,
niech nam wszystkim błogosławi.
Papierowa
jest stajenka,
Józef, Matka nad dzieci±tkiem,
papierowi trzej królowie
na tamtej nocy pami±tkę.
Gloria in
excelsis Deo,
dzi¶ kolęda niech rozbrzmiewa,
w wigilijny piękny wieczór
rodzina przy stole ¶piewa.
| |