"Wielkanoc"

To tam gdzie Chrystus zapłakał sam w sobie
i wskazał matce Jana jako syna,
tam na Golgocie, na milionów grobie,
zmazana została również wasza wina.
I od tej pory chyba wszyscy wiecie,
czy się obudzicie, czy zmartwychwstaniecie.


Idę powiedzieć o was Chrystusowi,
a modlitwy moje przecie nie za siebie,
przecież to ten co wybaczył Piotrowi,
znajdzie i dla was miejsce w swoim niebie.
A do tej pory, niestety nie wiecie,
czy się obudzicie, czy zmartwychwstaniecie.


Inne są rzeczy niż jajko i zając.
Inne też myśli kłębią się pod czaszką.
Tylko pytanie męczy powracając
z Nim, czy bez Niego, z twarzą czy tez z maską?
A nawet wtedy, niestety nie wiecie,
Czy się obudzicie, czy zmartwychwstaniecie.